Jak zdać egzamin ósmoklasisty i nie zwariować? 5 sposobów na stres
- Marta Barcicka

- 7 sie
- 2 minut(y) czytania
Egzamin ósmoklasisty to dla jednych tylko formalność, dla innych ogromny stres. Jeśli jesteś w tej drugiej grupie – spokojnie. Naprawdę nie jesteś sam. I naprawdę da się przez to przejść bez paniki, bez zarywania nocy i bez nadmiaru energii z napojów z tauryną 😉
Poniżej masz 5 prostych sposobów, które mogą pomóc Ci podejść do egzaminu spokojniej i skuteczniej.

1. Zrób plan i trzymaj się go (nawet jeśli czasem go olejesz)
Nie chodzi o to, żeby siedzieć 6 godzin dziennie nad książkami. Ale żeby wiedzieć, co, kiedy i jak chcesz powtórzyć. Rozpisz sobie plan, np. 30 minut dziennie polskiego, następnego dnia matematyki, potem angielskiego. Lepiej działać małymi krokami niż odkładać wszystko na ostatni tydzień.
2. Nie wszystko musisz umieć, serio
Nie ma obowiązku znać całego podręcznika na pamięć. Warto znać podstawy, schematy zadań i najczęstsze pułapki. Skup się na tym, co najczęściej się pojawia. A jeśli czegoś nie ogarniasz, zapytaj nauczyciela, znajomego albo poszukaj prostych wyjaśnień w internecie. Nie jesteś jedyną osobą, która czegoś nie rozumie.
3. Oddychaj. Brzmi banalnie, ale działa
Zestresowany mózg przestaje myśleć logicznie. Jeśli przed egzaminem czujesz, że panika zaczyna Cię przygniatać – zatrzymaj się i po prostu pooddychaj. Wdech przez nos, wydech przez usta, powoli. Możesz też mocno napiąć mięśnie rąk, a potem je rozluźnić – to też pomaga się uspokoić.
4. Wyśpij się. Nauczeni nie śpiący = zapomniani
Najwięcej wiedzy Twój mózg „układa” podczas snu. Jeśli uczysz się do późna, a potem zrywasz się rano, to tak jakbyś trenował całą noc, a potem biegł w zawodach z zakwasami. Zadbaj o minimum 7 godzin snu, szczególnie przed egzaminem. I zjedz coś konkretnego, głodny mózg to zły doradca.
5. Nie porównuj się do innych
Każdy ma swój sposób na naukę i swój poziom stresu. Nie przejmuj się, że ktoś mówi, że „nic nie umie”, a potem i tak pisze dobrze. Skup się na sobie, na tym, co potrafisz, i co możesz jeszcze powtórzyć. Niech egzamin nie zdefiniuje, jak o sobie myślisz. To ważne, ale nie najważniejsze.
Na koniec: Nie chodzi o to, żeby nie czuć stresu, to normalne. Ale chodzi o to, żeby umieć sobie z nim poradzić. I uwierz, że nawet jeśli coś nie pójdzie idealnie, świat się nie skończy. Masz przed sobą mnóstwo innych okazji, żeby pokazać, ile jesteś wart.




Komentarze